niedziela, 27 października 2013

sobota, 19 października 2013

środa, 16 października 2013

No żesz w dupe!

Doszłam do wniosku że jak nie pisze fika to napiszę jedno długie wielkie opo....najprawdopodobniej skończę je za 2 dni....
A więc o czym ono będzie?
A nie powiem....
Powiem tylko tyle że będą tam wszystkie kucyki....to znaczy z fików xD I może nawet nie tylko....

niedziela, 13 października 2013

Trujkąt Bermudzki...Istnieje czy nie?




Czy nie interesowało was kiedyś to czy trójkąt bermudzki naprawdę istnieje?
Mnie to zawsze interesowało......
Podobno na dnie są dwie piramidy....
Dziwi mnie to....
Jeżeli znacie jakieś ciekawe historie z nim związane to napiszcie w komentarzach.....
A oto historia odemnie:



Odkrycie zawdzięczamy doktorowi naturopatii, który zajmował się leczeniem niekonwencjonalnym w stanie Arizona w USA. Ray Brown, bo o nim właśnie mowa, był także zapalonym poszukiwaczem skarbów i często wybierał się na wyprawy nurkowe w okolice wysp Bahama. Liczył na to, że znajdzie pozostałości zatopionych hiszpańskich galeonów i podobno kilka razy udało mu się coś odnaleźć. Jednak podczas jednej z wypraw odkrył znacznie więcej, niż przewidywał.W roku 1970 pojechał wraz z czterema kolegami w okolice Języka Oceanu, czyli rowu oceanicznego na Bahamach. W czasie nurkowania oddzielił się od swoich towarzyszy. Gdy próbował ich dogonić, natrafił na znajdującą się pod nim piramidę. Zauważył, że do budowli prowadzi otwór. Z początku się wahał, ale w końcu zdecydował się wejść. Mimo że nie miał latarki, udało mu się wszystko zobaczyć, w środku było bardzo jasno. Ściany były czyste - bez śladu alg czy ukwiałów, mimo że wszystko znajdowało się pod wodą. Z wierzchołka sufitu o kształcie piramidy zwieszał się natomiast pręt, na końcu którego był umieszczony czerwony kamień. Poniżej, na podłodze znajdowała się rzeźbiona kamienna płyta, a na niej dwie ręce z brązu trzymające okrągły kryształ o średnicy 10 centymetrów. Brown usiłować wyjąć czerwony kamień, ale mu się to nie udało, sięgnął więc po kryształową kulę, która z kolei trafiła do jego rąk bez oporu. Mężczyzna zwrócił się do wyjścia i poczuł, że nie wolno mu już nigdy wrócić do piramidy.

O swoim znalezisku opowiedział dopiero w 1975 roku, czym wywołał niemałą sensację. Udzielał wywiadów w różnych programach i pokazywał kryształ. Jego zdobycz miała niezwykłą właściwość - powiększała energię, która przez nią przechodziła. Dlaczego tak późno Brown zdecydował się opowiedzieć o swojej wyprawie? Bał się, że znalezisko zostanie mu skonfiskowane, więc nie mówił o nim nikomu. Niestety, oprócz kryształu, nie miał na potwierdzenie swoich słów żadnych zdjęć - sprzęt zniszczył sztorm, który spotkał ekipę. Co ciekawe, pozostali członkowie wyprawy zmarli i nikt nie mógł zaświadczyć o prawdziwości słów Browna. Ale nie do końca.

Opowieść Browna potwierdzają badania przeprowadzone przez doktora oceanografii Verlaga Meyera przy użyciu sonaru. Mężczyzna wykrył dwie piramidy znajdujące się na głębokości 2 tysięcy metrów. Trzy razy przewyższają one rozmiarami piramidy wybudowane przez starożytnych Egipcjan. Co jeszcze ciekawsze, ściany mają idealnie gładką i czystą, szklaną powierzchnię. Odkrycie Meyera zostało zweryfikowane przez innych naukowców z Francji i USA. Udało im się zauważyć piramidę, której bok podstawy wynosi 300 metrów, a wysokość 200. Dzięki szczegółowym badaniom mężczyźni odkryli, że na szczycie budowli znajdują się dwa duże otwory, przez które z bardzo dużą prędkością przemieszcza się woda. Może to wywoływać fale i tworzyć wiry odpowiedzialne za tajemnicze zaginięcia w okolicach Trójkąta Bermudzkiego. Na powierzchni pojawia się także mgła, która skutecznie maskuje zbliżające się niebezpieczeństwo. Można się zastanawiać, jaką funkcję spełniała piramida. Być może jest ona pozostałością po nieznanej kulturze o bardzo wysokim stopniu zaawansowania technicznego, po której zostały na ziemi wielkie machiny energetyczne. Dlaczego natomiast piramidy znalazły się pod wodą? Badacze przypuszczają, że znajdowały się kiedyś na stałym lądzie, ale w wyniku gwałtownego trzęsienia ziemi, krajobraz zmienił się całkowicie.

Czy jednak cała historia nie jest wyssana z palca? Dużo wątpliwości ma na ten temat doktor Gregory Little, psycholog i badacz zjawisk nadnaturalnych, który bardzo dokładnie przestudiował odkrycie Browna. Wątpi on w to, że Brownowi udało się przebywać pod wodą tak długo. Ponadto, Little otrzymał e-mail od osoby będącej przyjacielem Browna. Stwierdziła ona, że Brown wszystko zmyślił. W 1968 roku dokonano odkrycia Drogi Bimini - kamiennej drogi położonej pod wodą w okolicach wysp Bahama. Przypuszczano, że droga jest znakiem dawnej cywilizacji i prowadzi do podwodnego miasta, którego jednak nie udało się odnaleźć. Brown chciał, by jego nazwisko było łączone z tą sprawą i dlatego właśnie wymyślił swoją przygodę. Z drugiej strony, osoba podająca się za przyjaciela Browna sama mogła wszystko zmyślić. Little mówi więc: "Choć historia wydaje się zbyt naciągana, może być prawdziwa. Kryształ istnieje i wiele osób przysięga, że ma on jakąś tajemniczą moc (...) Nie sądzę, by to było prawdziwe, ale tak naprawdę nie wiem". Z drugiej strony prawdziwość słów potwierdzają badania innych naukowców, którzy odkryli piramidę. Tylko czy oni naprawdę istnieli? Little ma wątpliwości, bo tak naprawdę nic o nich nie wiemy. Całej prawdy już nie poznamy. Brown zmarł w wieku 89 lat na początku lat 90. Tajemniczy kryształ znajduje się dzisiaj w posiadaniu Arthura Fenninga z Arizony, przyjaciela Browna. Jeśli chodzi o piramidy umieszczone na dnie morza, wciąż jest cała masa pytań, które czekają na odpowiedzi.


No więc w komach wysyłajcie wasze historie....ta była z neta xD 

wtorek, 8 października 2013

Ja i rysowanie! xD

Oto moje zajebiste dzieła xD:
1:


http://images.tinypic.pl/i/00455/gvg1hzn6nlxv.jpg


2:
http://images.tinypic.pl/i/00455/odjyhi0zdx4g.jpg


3:
http://files.tinypic.pl/i/00455/tl5yq3e2bwl1.jpg


I jak wam się podobają?


Uwaga!

Dzisiaj pomyślałam że może napiszę posta na temat moich lekcji:

J.angielski-Nudy....nudy i jeszcze raz nudy....
Matematyka-Dzisiaj skapłam się że umiem dzielić pisemnie O.o
J.polski-Nudy....Lunies jest głupia....ja nie umieć nic hue hue xD
J.polski-Kolejne nudy....
Historia-Szlachta.....hue hue xD
WDŻwR-Rysowaałam moja panią wychowawczynię..inna pani kazała xD I przyznac muszę że nieźle mi poszło...
Informatyka-Dokańczałam prace xD



poniedziałek, 7 października 2013

Uwaga nowy blog!Ale nie zwykły...

http://luniesdash.blogspot.com/p/o-nas.html

Adres jest jaki jest ale paczniecie....tak?

Hola hola hola....

Jeżeli Xerarity Dash się wziął za siebie to ja też muszę....od czego by tu zacząć......
A już wim od czego...
Będę robić nagłówki na zamówionko...chociaż i tak nikt pewnie nie będzie ich chciał....
No ale dobra...i co jeszcze?
Może np. to że...hm...co by tu wymyślić....no właśnie że nie mam pomysłu na post xD Hue hue

niedziela, 6 października 2013

Uwaga!Ważne!

Co mam teraz zrobić jak skończyłam fika?
Napiszcie...plis

Rodział VII

                             "Hizmi i żywioł powietrza"

-I co ja teraz niby zrobię?-spytała Air
-Nie mam pojęcia-powiedziała Lucy
-Może poćwiczę troszeczkę i nauczę się panować nad żywiołem-powiedziała Air
-To idź się ucz-powiedział Blaz
*Po 2 godzinach treningu*
-Jestem...-zaczęła Air i w tym momencie podeszła do niej Hizmi
http://images.tinypic.pl/i/00454/9ucqjp5zu0hm.png
-Coś ci się stało?-spytała Hizmi
-Nie nic mi się nie stało-powiedziała Air
-Na pewno?-spytała jeszcze raz Hizmi
-Napewno....am...em...ty jesteś Hizmi?-spytała Air
-Tak-odpowiedziała Hizmi
-Omg....chodź za mną-powiedziała Air
-No dobrze-powiedziała Hizmi i poszła za Air a ta zaprowadziła ją do Blaza
-Blaz to Hizmi...Hizmi to Blaz-powiedziała Air
-Miło mi-powiedział Blaz
-Mnie też miło-powiedziała Hizmi
I wszystko działo się już później tak jak miało być....ale Blood Air dostała kamień nieśmiertelności od Hizmi

                                     The End 

 

Ludziska!

Oto post promujący stronę mojej koleżanki na fb(facebook'u):
Linczach
Zachęcam do odwiedzania i lajkowania jej strony....


A i jeszcze moja stronka na fb...też lajkować xD:
Linkach

sobota, 5 października 2013

Hej wszystkim!

Jak Konrada nie było na czacie to w gimpie stworzyłam oto to...
Oczywiście na bazach xD:
http://pics.tinypic.pl/i/00454/d5qwe9gpkg2e.png
I co o tym sądzicie?

Oto post...zwykły post z historią Hollywood Undead xD

Oto historia jak powstał zespół xD:

Zaczynali dość zwyczajnie - jak każda kapela - dwóch kumpli (J-Dog i Tha Producer (obecnie Deuce)) postanowiło urozmaicić swoje dotychczas szare życie. Powoli do składu doszło 5 innych członków. Gdy już mieli sporawy skład, zaczęli się zastanawiać w jakim kierunku pójdą. Na początku chcieli grać hardcore (wszyscy członkowie zespołu grali kiedyś w core’owych bandach i są utalentowani instrumentalnie i wokalnie), lecz jednogłośnie stwierdzili, że kapel HC i MC jest zdecydowanie za dużo, więc zabrali się za drugi gatunek, który kochają - rap. Ale nie zwykły rap. Tutaj można wyraźnie usłyszeć różne inspiracje hardcorem, punkiem, metalem. W prawie każdym kawałku słychać gitarę Charliego Scene’a. Chłopaki zdobyli niesamowitą popularność odkąd pojawili się na MySpace. Ich muzyka była darmowa, w żadnym wypadku komercyjna. Ich kawałki były ściągane ponad 1000 razy dziennie przez co Hollywood Undead wbił się w TOP 3 artystów muzycznych na MySpace. Nagrali jeden, niskobudżetowy, ale klimatyczny klip „No.5” i rozpoczęli koncertowanie w LA i bliższych rejonach. Po paru tygodniach od nakręcenia klipu - Shady Jeff odszedł z zespołu. W 2006 wydali jeszcze kilka kawałków, lecz nagle nastała cisza jeśli chodzi o nich. Już wielu się bało, że odejście Shady’ego spowoduje rozpad zespołu, lecz chłopcy zamknęli się w studio i nagrali płytę „Swan Songs”, która wydana została 2 września 2008 roku. Płyta otrzymała status złotej.
W roku 2010, z zespołu odszedł Deuce (dawny Tha Producer), jednak szczegóły tej sytuacji nie są znane, gdyż sam zespół nie poinformował o tym wydarzeniu. Deuce został zastąpiony przez Daniela Murillo, byłego członka zespołu Lorene Drive.
W sierpniu 2010, Deuce nagrał utwór pt. „Story of a snitch”. Tekst dissuje Hollywood Undead i mówi o odejściu Deuce’a jego oczami.
Hollywood Undead oficjalnie przyjęli Daniela Murillo do zespołu i w styczniu 2011 ukazali na oficjalnej stronie teaser nowej płyty, która ukazała się w marcu 2011, „American Tragedy” oraz zdjęcia nowych masek. Ukazały się też dwa single promujące nową płytę - „Hear Me Now” oraz „Been to Hell”.
20 października 2012 w sieci pojawił się pierwszy singiel, promujący ich nową płytę - "Notes From The Underground", która to ma się pojawić w styczniu 2013. Utwór nosił tytuł "Dead Bite". Niedługo, bo zaledwie tydzień po nim, Hollywood Undead udostępnili na swojej oficjalnej stronie kolejny singiel z NFTU - "We Are", do którego zrealizowano teledysk, wyreżyserowany przez Shawna Crahana z zespołu Slipknot

piątek, 4 października 2013

Uwaga!...Uwaga!...Wielka Sensacja!

Czy już słyszeliście?
HASBRO w 4 sezonie MLP doda nową księżniczkę Skylę:
 
Ona wygląda na złą...ona na pewno będzie zła!

Przepraszam...czy ten obrazek nie jest słodki?

http://images.tinypic.pl/i/00453/rqrakyfvbsx4.png

No...No...No...Moje dzisiejsze lekcje...+Niespodzianka

Czy myśleliście kiedyś co by było gdyby nie ta szkoła?
Było by okropnie nudno....
A dlaczego?
Bo by nie można było popatrzeć na debili którzy robią z siebie debili xD
Moje lekcje:
1-Na 8:45 xD
2-Przyroda-Gady...Gady i jeszcze raz Gady...Zaskroniec xD
3-J.polski-Temat o powstawaniu nowych wyrazów...np. kiedyś takie wyrazy znaczyły co innego:
-Ikona-Obecnie ikona np. pulpitu a kiedyś Ikona to był jakiś obraz w kościele xD
-Menu-Obecnie np. menu w komórce xD A kiedyś i teraz też menu to w restauracjach jest xD
4-Historia-Test.....myślę że 4 będzie
5-WF-Jezu....

Oto ja jako kucyk xD:
http://pics.tinypic.pl/i/00453/l4a0zf0lv51y.png

czwartek, 3 października 2013

Witam ludziska! xD

Skoro muszę się nauczyć niemieckiego to może zrobię na moim blogu zakładkę pt. "So geht es" czyli "Tak to bywa".
Muszę też powiedzieć że przeprowadzę za chwilkę rewolucję na blogu.
Pewnie się zastanawiacie "czemu rewolucja będzie?"
Otóż tak:
-Że tak ujmę mam niezły balagan...
I właśnie dla tego....
A teraz bay!
Biorę się do roboty xD
Pa! xD

środa, 2 października 2013

Moje debilne eksperymenty! xD

Nad nowym nagłówkiem po niemiecku męczyłam się 30 minut....cholera jak trudno zrobić nagłówek xD

Ludziska...nowina!

Wczoraj zrobiłam nagłówek....sama xD
Cud się zdarzył...
Oczywiście gdyby nie tłumaczenie Xerarity Dash to bym nic nie zrobiła...
Więc...dziękuje ^^
Nagłówek jest na górze....