niedziela, 27 lipca 2014

Koniec z tym wszystkim...

Nadchodzi czas kiedy wszystko się wali...tak samo tutaj. Tym razem juz na dobre zamykam bloga. Nie usunę go ponieważ z tym właśnie "miejscem" mam dużo fajnych wspomnień. Serdecznie pozdrawiam Dark Dash i Xerar Dash.

poniedziałek, 17 lutego 2014

Rozdział I Sezon 4

"Sprawa"

W słoneczny i piękny zanadto dzień, Night przechadzała się przez królewski park. Rozmyślała nad tym co powinno się znajdować na balu. Urządzała go bowiem na cześć święta strachu. Jej suknia którą zamówiła u Rarity miała być gotowa akurat na dwie godziny przed balem. Wszystko było już dopięte na ostatni guzik. Miały być czekoladki, ciasta, fontanna czekolady, i oczywiście rzeźba z lodu. Im więcej rzeczy znajdowało się w sali tym księżniczka była bardziej pewna tego, że wszystko wypali. Do sali weszła Hizmi.
- Widzę, że sala prawie gotowa - uśmiechnęła się
- Tak, ale martwię się, że coś nie wypali - westchnęła młoda królowa
- Nie martw się, wszystko będzie dobrze, na pewno - uśmiechnęła się Hizmi
- Mam nadzieję - mruknęła Night i oddaliła się
Wraz z tym jak czas mijał szybciej tym bardziej Night się stresowała. Nie mogła ogarnąć swoich myśli. Coraz bardziej poddenerwowana chodziła po zamku w kółko i w kółko. Nigdy nie lubiła gdy coś nie wypalało. Ostatnio gdy urządziła przyjęcie na cześć nowego roku, petardy nie odpaliły. Tym razem nie chciała jakiegoś odpału. Wolała aby wszystko było perfekcyjnie dokończone i zapięte na ostatni guziczek.
I zaczął się ten bal. Multum gości. Jej matka i ojciec, wujkowie, ciotki, kuzynostwo. Wszyscy mega stresowali młodą królową. Wraz z biegiem czasu Night była bardziej zmęczona. Nie mogła jednak pójść tak po prostu spać. Musiała przecież być na balu. Sama go w końcu zorganizowała. Czas mijał dość wolno. Princessa ostatkiem sił, cały czas wpatrywała się w kokardę, sporą kokardę na firanie.
------------------------------------------------------------------------------
I co jak wam się podoba?
Myślę że się podoba.
Zostawcie ocenę i zkomentujcie.
Mam nadzieje że podoba się wam powrót co?

Mama ochotę wrócić misiaki :3

Zachciało mi się pisać :3
Wracam do was z, dam dam dam....Historią Przyjaciół.
Wracam ale z dalszą częścią :)
Będzie także Lims i Zatz =)
Serdecznie zapraszam :)

wtorek, 31 grudnia 2013

Pijanego Sylwestra Miśki!

Hejka!
Oto życzonka odemnie(Wymyślone na szybko):

Życzę wam hajsu moc,
Fajerwerek pod koc,
Achtung'ów górę,
Szampana całą furę,
Pijanego Sylwestra,
no i jest siesta(zaraz,zaraz co?)

Rozdział II

"Lustro"
Cadenca bardzo się wkurzyła i kazała im po to iść.
Luna nie zgodziła się i gdy Cadenca rzuciła się na Lunę , ona odsunęła się i Cadenca wpadła razem z Uną do tajemniczej krainy ludzi.
-Jak ja wyglądam?!-zapytała Una:
Una Equestria Girls 1.png
-A jak ja?!-krzyknęła Cadence
-Ty nie aż tak źle-powiedziała Una-Ale czym my jesteśmy?!
-Nie mam zielone...-zaczęła Cadenca
I właśnie wtedy zobaczyły że nie mają  swoich skrzydeł i rogów.
Una przerażona zaczęła czochrać swoje włosy w poszukiwaniu zaginionego roga.
Cadenca szturchnęła Unę i powiedziała:
-Patrz-powiedziała wskazując na ta uczennicę:



-Czy ona nie jest jakaś szajbnięta przypadkiem?-zapytała Una
-Chyba tak-odpowiedziała bez chwili namysłu
-I co dalej?-zapytała Una
-Musimy tam wejść-powiedziała Cadenca
-To do dzieła-powiedziała Una po czym weszły

------------------------------------------------------------------

I co jak się podobało misiadzgą?
Zostawcie koma pod rozdziałem.
Sorka że tak długo czekacie i w ogóle rozdziały sa maga krótkie ale jakoś tak.
Ważne że przynajmniej jest.
Czy wiecie kto to ta szajbnięta?
Na pewno moje misiadzgi ;)

czwartek, 26 grudnia 2013

Siemka wam...

Oto post którego od dawna nie było...
Postanowiłam go napisać bo...
Nie ważne...
Chciałam powiedzieć tylko że blog powrócił do swojej starej nazwy.
Tak Viola jest Lunis xD
A tak serio to nagłówka nie ma ale będzie...
Styl i kolor zmienia się z czasem nie martwcie się ;)
A co z Fikiem?
Fika napiszę najprawdopodobniej po jutrze.
Dzięki za uwagę pa :D