-.....zastawić pułapkę na Blood Lighting a później po prostu ją zabić-dokończyła Air
-Da się zrobić-powiedziała Mimoza
-Ale...-zaczęła Air
-Cicho...biorę się za pułapkę-powiedziała Mimoza
*Gdy Mimoza założyła pułapkę*
-Teraz tylko czekać na Blood Lighting-powiedziała Mimoza
-Ale...-zaczęła Air
-Cicho idzie...-powiedziała Mimoza
*Blood Lighting prawie wpadła w pułapkę*
-O widzę że moje pyszczki próbowały mnie złapać w pułapkę-powiedziała Blood Lighting
-Szlak by trafił-powiedziała Mimoza i podeszła do Blood Lighting aby własnym kopytkiem ją zabić
-A dokąd się tak śpieszysz?-spytała Blood Lighting i dźgnęła Mimozę prosto w serce
*Mimoza zmarła na miejscu*
*Blood Lighting uciekła*
-Mimozo!-darła się Air
-Zostaw ją ona już nie żyje-powiedział Blaz
-Chciałam ją ostrzec ale ona nie słuchała-powiedziała Air płacząc
-To nie twoja wina-powiedział Blaz
*Gdy Air się otrząsła poszli do niej do domu*
-Może wybierzemy się do Pinki na party-zaproponował Blaz
-Dobra...może chociaż to mnie pocieszy-odpowiedziała Air
-A to ja pójdę do domu się przebrać i zaraz wracam-powiedział Blaz
-To ja też się przebiorę-powiedziała Air
*Po 30 minutach Air była gotowa*:
-(No to tylko teraz muszę poczekać na Blaza)-pomyślała Air
*Ktoś zadzwonił do drzwi*
-To pewnie Blaz-powiedziała sama do siebie
*Otworzyła drzwi i zobaczyła tą klacz*:
-Co ty tu robisz?-spytała Air
-No bo bo....-zaczęła Lucy-Ona chce mnie zabić!Wpóść mnie do domu!
-Dobra wchodź-powiedziała Air i wpuściła Lucy
-A tak wo gule jestem Lucy-powiedziała Lucy
-Miło mi...ja jestem Blood Air ale mów mi Air-powiedziała Air
-Dobra-powiedziała Lucy
-A tak właściwie kto cię gonił?-spytała Air
-Blood Lighting-odpowiedziała Lucy
-Ta chamska su**?-spytała zdenerwowana Air
-Tak...właśnie ona-powiedziała Lucy
-Pomożesz mi i Blazowi ubić tą Lighting?-spytała Air
-No pewnie-powiedziała Lucy
*Ktoś zadzwonił do drzwi*
-Poczekaj idę po patelnię-powiedziała Lucy
*2 minuty później*
-Ok otwieraj-powiedziała Lucy
*Air otworzyła i wszedł Blaz który przy okazji dostał w łeb patelnią od Lucy*
-No ładnie-zaczęła Air-Uderzyłaś Blaza
-Przepraszam-powiedziała Lucy
-Dobra wybaczam-zaczęła Air-Ale teraz pomożesz mi go zanieść na party do Pinki
-Ok-powiedziała Lucy
*Na party u Pinki*
-I co jak się bawicie?-spytała Pinki
-Dobrze-odpowiedzieli
-To dobrze że dobrze się bawicie-powiedziała Pinki i odeszła
----------------------------------------------------------------------------
I co jak się podoba?
Mam nadzieję że bardzo....xD
Hahaha, najlepsze było jak dostał patelnią w łeb XDDDDDD
OdpowiedzUsuńFajny rozdział, pozdro ;*
Dzięki ^^
OdpowiedzUsuńPatelnia to takie urozmaicenie rozdziału....xD