-Tak to ja-odpowiedziała mu
-Szkoda że już cię nie ma na tym świecie-powiedział i zaczął popłakiwać
-Nie martw się-powiedziała do niego
-Ale...ja cię.....kochałem-powiedział
-Naprawdę?-zapytała go
-Tak, naprawdę-odpowiedział
-Żałuje że nie poszłam wtedy z tobą nad jezioro-powiedziała
-A ja powinienem cię zatrzymać-dodał
-Nie płacz już wszystko będzie dobrze-powiedziała
-Nie nigdy nie będzie-odpowiedział
Po chwili milczenia pierwszy odezwał się Zatz:
-Ale być może da się ciebie przywrócić do życia-powiedział do niej
-Poważnie?-spytała
-Tak-odpowiedział
Nie mogę się doczekać następnego :)
OdpowiedzUsuńPozdro ;)
Ja teeż. Kocham wszelkie shipy
OdpowiedzUsuń